Saturday, July 29, 2006

... .and.Mrs.Lentilek.

.Mr. ...

.baywatch.

piękni dwudziestoletni przełamują fale.

.go.fuck.urself.

bartek w akcji = nowy fakers do kolekcji



ciągle zbieram. nowe okazy mile widziane ^^

Sunday, July 23, 2006

.boli.

cały ten wyjazd nad morze był jednym wielkim nieporozumieniem. nie powinnam była. ale ja? przemyślałabym to zawczasu? skądże. no to mam teraz: popękane serce oklejam plastrem bez opatrunku. przy zrywaniu też będzie bolało. wiem to doskonale.




cudownie było patrzeć na niego. jak zasypia. jak się budzi. jak je. jak myje zęby. jak śpiewa. jak się wygłupia. tylko serce pękło jak wtedy, na tym dicho, ta kobieta zawisła u jego szyi. potem jak łowiłam jego głodne spojrzenie, którym obmacywał Ankę. potem za każdym razem, gdy smarowali się kremem. i gdy pieścił jej udo. a ja- głupia. łykałam łzy, zaciskałam się w środku, żeby ukryć krew. z kamienna twarzą. lub jeszcze gorzej- z uśmiechem.

wiem, mnie nigdy nie rozbierze wzrokiem. nie przyśnię mu się nieprzyzwoicie. nie wywołam drżenia kolan. wiem dobrze, nie jestem apetycznym kąskiem. młodym, chudym mięskiem do schrupania. wiem i to też boli. a ja przecież mogłabym mu tyle dać! ja mogłabym go... kochać. całym sercem. zrobić dla niego wszystko. odpędzać jego potwory, bić w bęben jego serca. odkrywać z nim świat. auuuuuu!

tylko że dla niego, znaczy to dokładnie nic.




ktoś znający sprawę powiedział kiedyś: "nie jest Ciebie wart"
chciałabym mu wierzyć.

Saturday, July 22, 2006

.samolubnie.

Ja nie tęsknię za nikim, i nie kocham nikogo. Robię to, na co właśnie mam ochotę. Noszę z wiśni kolczyki, chodzę jaką chcę drogą. Napotkanym znajomym głupstwa plotę.

Friday, July 21, 2006

.true.summer.

kupujemy świńsko kwaśną gume do żucia. kradniemy szklane kulki w sklepie z chińszczyzną. potajemnie palimy papierosy na wiadukcie kolejowym. pluskamy się w fontannie. lato na krótki czas odsłoniło swoje dobre strony. czuję się jak 16stka. it's oh so marvellous!


tylko gdzies tak pod pachą strzyka trochę tęsknota. moje ukochane koty i psy jedzą moje serce na odległość.

.kot.capalot.

a tribute to my beloved paula-sraula

.że.niby.to.ja.mam.zgniłe.w.głowie.

21:27:22 GG# xxx
pamietasz mnie jeszcze?
21:27:54 pani ryba
hm... numeru na liście kontaktów nie mam, ale możesz spróbować sie przypomnieć

[...]

21:31:58 pani ryba
nie sądziłam, że kiedykolwiek się jeszcze odezwiesz
21:32:12 GG# xxx
powaznie?
21:32:20 GG# xxx
nie zapominam o swoich znajomych
21:32:20 pani ryba
akurat
21:32:29 GG# xxx
tylko ty milas jakies perturbacje w zyciu
co u ciebie?
21:34:08 pani ryba
same, jak to określiłes "perturbacje"
czyli nic nowego
21:34:31 GG# xxx
masz faceta?
21:35:36 pani ryba
nie
21:35:49 GG# xxx
no to przyjedz do mnie
porzytulamy sie
21:36:29 pani ryba
daj spokój
21:36:41 GG# xxx
nie masz ochoty?
21:36:59 pani ryba
nie
to raz a dwa, nie jestem w krakowie
21:37:17 GG# xxx
ok
21:37:27 GG# xxx
dlaczego nie masz ochoty?
21:37:53 pani ryba
a dlaczego Ty masz?
21:38:07 GG# xxx
dlatego, ze mysl o tobie mnie podnieca
21:43:52 pani ryba
no i?
21:44:10 GG# xxx
chcialbym sie z toba przespac


... i są tacy, którzy twierdzą, że mam pod czaszką jajecznicę. no. jeśli tak, to w takim razie ciagnie swój do swego.

.koffamy.spychotesty.

DisorderRating
Paranoid:High
Schizoid:High
Schizotypal:High
Antisocial:High
Borderline:Moderate
Histrionic:Moderate
Narcissistic:High
Avoidant:High
Dependent:Moderate
Obsessive-Compulsive:Moderate

-- Personality Disorder Test --
-- Personality Disorder Information --




bullshit.